Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Lekka lonza po przyjezdzie do Baltyckiej Zatoki - 29.09.2012

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Archiwum / Boks VI: Arcadia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Himbeere
Więcej sprzętu jak talentu



Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:47, 05 Paź 2012    Temat postu: Lekka lonza po przyjezdzie do Baltyckiej Zatoki - 29.09.2012

To drugi dzien Arcadii w Baltyckiej Zatoce, zeby jej nie stresowac za bardzo i zeby caly dzien nie stala w boksie postanowilam wziac ja na lekka lonze. Bylam w stajni kolo godziny 16. Konie byly juz po obiedzie. Przywitalam sie z Ruda i poszlam po sprzet. Wrocilam do klaczy ze sprzetem ze i duza marchewa. Klacz na jej widok postawila swoje uszy do przodu i patrzyla na nia tymi bystrymi oczami. Przelamalam marchewke na pol i dalam klaczy, a ta schrupala ja 'druga polowka po lonzy Kochana' - powiedzialam i poklepalam Arcadie po szyji. Zalozylam Rudej kantar, podpielam uwiaz i wyprowadzilam ja na ganek gdzie zaczelam czyszczenie konia. Byla czasta wiec ta czynnosc nie zajela mi duzo czasu. Czas na kielzlanie. Z tym tez nie bylo problemow. Jeszcze tylko ochraniacze i kerunek lonzownik. Zamknelam drzwi od lonzownika, nakierowalam klacz na scianie. Na poczatku szla nierowno, schodzila ze sciany, zatrzymywala sie, wszystko ja interesowalo, ale nic w tym dziwnego, w koncu to dopeiro drugi dzien w nowym domu, wiec pozwolilam jej na takie zachowanie. Po 10 min stepa w obie strony pogonilam Arcadie. Ruda pieknie sie poruszala. Jej klus byl pelen sprezystosci i gracji. Rewelacyjna praca zadu.Przednimi nogami tak machala, ze myslalam, ze zaraz sobie zeby wybije ! Oj jest na czym zawiesic oko, prezentowala sie przepieknie! Troche soe Ruda zdyszala wiec kazalam przejsc jej do stepa. Byla bardzo grzeczna, wystarczylo, ze stanelam w miejscu, lekko pociagnelam lonze, a ona juz szla stepem. W tym chodzie takze prezentowala sie slicznie. Miala szeroki wykrok i wysoko podnosila nogi. Klacz chwile odsapnela i znowu pogonilam ja do klusa, a nastepnie do galopu. Pierwsze kolko to byla seria barankow, pozniej juz grzecznie galopowala. Galop byl cudowna ! Utrzymywala rytm, nie galopowala zbyt szybko, a jednak jej galop wydawal sie byc taki dynamiczny. Odbijala sie od ziemi jak pilka, nogi podnosila bardzo wysoko i mocno angazowala zad. Dalam jej sie troche wylatac, pozniej rozklusowanie i do stepa. Widac, ze troche sie zmeczyla, ale tez bylo widac, ze jest zadowolona, ze mogla sie wybiegac. Po 15 min stepa wzielam Arcadie do stajni, sciagnelam z niej sprzet i rozczyscilam ja. Wprowadzilam do boksu, poklepalam i dalam druga w pelni zasluzona polowke marchewki. Pozbieralam sprzet i poszlam wszystko poodkladac na miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Archiwum / Boks VI: Arcadia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin