Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nauka prowadzenia, ustalanie pozycji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Boks V: Negacja S / Praca poza treningiem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Metka
Jam Instruktor!



Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:47, 01 Paź 2012    Temat postu: Nauka prowadzenia, ustalanie pozycji

Wbrew tematowi posta - jeszcze nei pozycji pokazowej, tylko pozycji w stadzie, ustawienia hierarchii i ustawienia klaczki. Wszystkie pensjonariuszki i właścicielki stajni doprowadza do białej gorączki sprawa uporu klaczki i niechęci do współpracy. Po wolutku równiez i ja zaczynam miec dosc jej humorow i tego ze z anic w swiecie kasztanka nie chce sie podpozadkowac do czlowieka z ktorym pracuje. a trudno, niech sie obrazi, strzeli focha, ale nie bede sie wiecej cackac, szczegolnie ze nei jest zainteresowana nawet pieszczotami.
Poranne czyszczonko, codzienne chlapanie woda, ktorego Negusia przestala sie panicznie bac. Wyprowadzilam klacz na lonzy na wybieg prowadzac ja krotko na lince jak na uwiezie. Byla bardzo zdziwiona, ze nie spuszczam jej od razu tylko stoje na wybiegu. Zaczela isc w swoja strone. Zawolalam ja, nie wyrazilam zgody na spacer. Klaczka oburzyla sie i zaczela ciagnac mocniej. Nie! krzyknelam i pociagnelam za lonze na tyle mocno, ze NEgacja obkrecila sie glowka do mnie. Patrzyla niepewna nie rozumiejac sytuacji, jak to mozliwe, ze ktos zaczal sie jej sprzeciwiac. JEdnoczesnie byla wsciekla jakim prawem ktos jej cos nazuca. Zaczelam isc w moja strone jednak klacz nie poszla za mna. stala w miejscu i stawiala opor. No dalej, idziemy, chodz.
Kobyłka nauczyla sie juz, ze kontakt z naprezonym uwiazem podczas prowadzania nie jest niczym strasznym wiec analogicznie naprezala lonze co utrudnialo mi prace z nia. Pomimo mlodego wieku Klaczka wykazuje duze tendencje dominujace, nie chce wspolpracowac z czlowiekiem. wtedy to pierwszy raz zostala dosc mocno klepnieta reka a okolice zadu aby ruszyla sie za mna.
Negusia była przerazona, jakto mozliwe ze ktos podniosl na nia reke. nie bylo to na tyle mocne by ja zabolalo, ale liczy sie sam fakt. Z mocno bijacym sercem i sflustrowaniem ruszyla za mna.
Przez caly czas pracy z klacza byly mniejsze badz wieksze problemy. Na razi napewno nie bedziemy przyjaciolkami, ale jestem pewna ze takie ustawienie pozycji Negacji w naszych kontaktach jest konieczne by nie uwazala sie za wazniejsza i z pewnoscia bedzie owocowalo w przyszlosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metka
Jam Instruktor!



Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:48, 01 Paź 2012    Temat postu: Opanowywanie dominacji na padoku - wstep

1 dzien: sprawozdanie tutaj: http://www.cavalcade.fora.pl/poza-treningiem,250/nauka-prowadzenia-ustalenie-pozycji,1120.html
klacz stawiajaca sie, niechetna do wspolpracy. Konieczne bylo uzycie bata by wyegzekwowac wykonanie polecenia.

2 dzien: Negacja byla obrazona na caly swiat, nie chciala wyjsc z boxu, pojawily sie tez ponowne problemy przy czyszczeniu. Po wyprowadzeniu na padok i przypieciu na laze klacz zostawala z tylu, trzymala sie z daleka od osoby prowadzacej. Trzeba bylo ja ciagnac aby szla, najchetniej zostalaby w miejscu i nei wspolpracowala. Proby przekupienia marchewkami nie zdaly rezultatu, nie byla zainteresowana smakolykami

3 dzien: Klacz podczas spaceru chodzila caly czas na napietej lince, trzymala sie na spora odkleglosc, a gdy tylko poczola ze lonza jest luzna robila krok w bok. Skrocilam lonze co wymusilo zmniejszenie odleglosci. Negusia przyjela to jako zlo konieczne, zaakceptowala, nei rwala sie. Przyspieszylam krok, ale klacz dobitnie domagala sie stepu - tlumacze sobie, ze chodzi tu nadal o noge o urazie a nie lenistwo

4 dzien: Dzisiaj zrobilysmy ponad poltoragodzinny spacer wyruszajac w strone terenu. Negatywka czola sie tu niepewnie, byla o wiele mniej uparta niz podczas oprowadzania w stajni. widac bylo, ze nie jest tak stanowcza w miejscach ktorych nie zna. Wykorzystalam to do stworzenia w sobe przwodcy stada za ktorym musi podarzac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Boks V: Negacja S / Praca poza treningiem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin