Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przyjazd do Bałtyckiej Zatoki (20.04.2012)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Archiwum / See Ya
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lamuska
Więcej sprzętu jak talentu



Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:15, 20 Kwi 2012    Temat postu: Przyjazd do Bałtyckiej Zatoki (20.04.2012)

Rano przyszłam do stajni niecierpliwe czekając na Karuchne i Palome. Był to naprawdę wielki dzień, bo do BZ miał przyjechać nowy koń , a raczej kuc i to w dodatku mój, pierwszy i własny kuc .
Zdenerwowana? - zapytała Karr.
Raczej podekscytowana. - odpowiedziałam
Wszystkie wpadłyśmy w dość nerwowy śmiech. Poszłam zobaczyć czy na przyjazd Seena jest wszystko gotowe. Włożyłam mu do żłobu parę marchewek i dołożyłam ściółki. Wychodzę ze stajni , patrzę a tu koniowóz z którego wystawał złoty zadek przyjechał. Ja cała w amorkach biegłam w podskokach po uwiąz i szybko pomóc "rozpakowywać" Kuca. Zobaczyłam jego mądre oczy oraz "roześmiane" rózowe chrapy. Wtuliłam się w nie i nie chciałam puścić. Postanowiłam , że nie mogę sobie pozwolić na ogiera , ponieważ nie dałabym rady z jego "okiełznaniem" , mimo to że Kucu był zajeżdżony. Wpuściłam go do boksu zjadł marchewkę ze żłobu a ja dałam mu truskawkowe smakołyki . Założyłam kantar , oklepałam i poszłam obeznać teren . Poszłam na łąkę oczywiście gdy zobaczył klacze od razu zaczął ogierzyć . Właśnie dlatego między innymi chcę go wykastrować ^^. Puściłam go na łące i pobrykał, pogalopował . Potem odwiedziliśmy halę, round-pen i ogólnie wszystkie obiekty w stajni. Następnie zaczęłam siodłanie . Bardzo spokojnie się zachowywał przy siodłaniu. Wsiadłam . Stępaczem na halę, Kucu bardzo miękko chodzi. Przeszłam do kłusa , potem kłusik wysiadywany i przez drążki . Biedaczek się potknął :(. Jedziemy dalej przez drążki , wyłamał. Kolejny raz , przeszedł idealnie wręcz cudownie . Potem chwila stępacza i galop. Galop na dobrą nogę nigdy nie był moją specjalnością, dlatego też mi nie wychodził na jeździe . Kucu wyginał się w różne strony próbując zrozumieć o co mi chodzi .Dałam spokój i oklepałam za to cierpienie. No to z kłusa spróbowałam i dosyć fajnie wychodziło . :) Potem na próbę skiknełam taką malutką kopertkę ze 100 razy . :)) Mimo wszystko , że nie mogliśmy się zgrać w dość długim czasie to była chyba moja najlepsza z jazd bo na pierwszym, własnym koniu. Potem zauważyłam Broszę z Karuchną i razem pojechałyśmy do lasu na króciutki teren. See widział parę duchów i dekoncentrował zbierającą się Broszę . Karr pojechała dalej a ja wracając poluzowałam popręg i między wracaniem ogierek się pasł. Wróciłam , rozsiodłałam , wyczyściłam. Potem wyprowadziłam na łąkę, tam dałam smakołyki i wymiziałam. Na zegarku była już osiemnasta , więc poszłam na przystanek autobusowy. To był pracowity , ale zdecydowanie najlepszy dzień w moim życiu.
***
Dedykuje ten trening Karuchnie , która wprowadziła mm\nie w rysualny świat ! Dzięki :33


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamuska dnia Pią 17:16, 20 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Archiwum / See Ya Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin