Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Trening: Lotna zmiana nogi w galopie na zakręcie [na torze]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Boks I: **Redeem My Heart ZAMROŻONA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paloma
Jam Instruktor!



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:05, 08 Lip 2010    Temat postu: Trening: Lotna zmiana nogi w galopie na zakręcie [na torze]

Przyszłam dziś do Gniadej. Będziemy ćwiczyć zmianę nogi w galopie, na torze.
Gniada stała w boksie wiercąc się co chwilę.
- Witaj Redeem! - powiedziałam do klaczy, wchodząc do jej boksu. Poklepałam ją i wyściskałam. Założyłam jej kantar, dopięłam uwiąz i wyszłyśmy przed boks, gdzie ją przywiązałam i zabrałam się do czyszczenia. Podczas czyszczenia Redeem delikatnie się wierciła i była pobudzona. Jednak nie przeszkadzało to mocno w czyszczeniu. W mgnieniu oka klacz była czysta i lśniąca. Założyłam jej wtedy siodło i ogłowie. Założyłam zwykłe siodło, by lepiej mi się pracowało. A przecież ścigać się nie będziemy. Dosiadłam jej i stępem dotarłyśmy do toru, oddalonego o 2 km. Podczas stępa klacz chciała przyspieszać, ale skuteczne było trzymanie jej na wodzy.
Na torze znajdowało się kilka koni i kręcących się osób. Zapytałam więc, czy nie będzie im przeszkadzać, jeśli rozłożę przed zakrętem drąg i będę tam ćwiczyć. Odpowiedzieli, że oni już treningi skończyli i schodzą właśnie a ja mogę robić co zaplanowałam. A więc wypożyczyłam drąg i rozłożyłam go na rozpoczęciu zakrętu.
Póki co przeszłam do rozgrzewki. Na łydkę i dosiad klacz zareagowała zagalopowaniem i przyspieszeniem. Wsiadłam więc w siodło, usztywniłam się i przytrzymałam na pysku. Klacz zwolniła do kłusa. Jednak przyzwyczajona do toru, szła szybkim krokiem. Próbowała wykorzystać każdy mój błąd czy chwilę nieuwagi by zagalopować. Uszy strzykały jej na wszystkie strony. Wtem ja, w kłusie, zaczęłam ją skręcać, wykręcać i rozciągać. Mamy ćwiczyć zakręty i lotne, więc klacz musi być rozciągnięta. Wewnętrzną łydkę przesunęłam na popręg a zewnętrzną za, mocniejsze działanie było tej wewnętrznej. Zewnętrzna pilnowała jedynie, by nie wypadał klaczy zad na zewnątrz. Przestawiłam wodze, by wewnętrzna ściągała klacz a zewnętrzną przystawiłam do jej szyi, by skręciła klacz. Tym sposobem klacz skręciła. Wykonaliśmy serię wolt na jedną i na drugą stronę tym samym sposobem. Z początku klaczy nie pasowało, że każę jej zakręcać w przeciwnym kierunku niż nakazuje to jazda po torze, ale po chwili przyzwyczaiła się.
Po chwili przytrzymałam ją i przeszłam do stępa. Poklepałam ją. Jednak nie mogłam odpuścić jej wodzy i nawet w stępie trzymałam ją na kontakcie. Czułam, że klacz chciałaby się pościgać. Gdy odpoczęłam, nabrałam kontakt, wsiadłam w siodło i wypchnęłam klacz. Póki co pojedziemy w pełnym dosiadzie, żeby się nie rozpędziła. W galopie zrobiłyśmy kilka wolt i ósemek w ten sam sposób co w kłusie. Klacz reagowała na to jeszcze lepiej niż w kłusie, doskonale się rozciągając. Po tych ćwiczeniach wjechałam koło bandy i pogalopowałyśmy w stronę drąga, w stronę zakrętu. Tuż przy drągu podciągnęłam klaczy nieco zewnętrzną wodzę i przyłożyłam do szyi, podczas gdy wewnętrzna ściągała klacz do środka przestawiając ją na drugą nogę. Nad drągiem klacz zmieniła nogę. Jedyne, co się jej nie spodobało to to, że tuż za drągiem kazałam jej wyhamować i zawrócić. Ona tak bardzo chciała biec. Jeszcze parę razy wykonałyśmy lotną nad drągiem. Zmieniłyśmy stronę i tym razem z zakrętu wchodziłyśmy na prostą. Musiałyśmy więc zmienić nogę z zewnętrznej na wewnętrzną, czyli odwrotnie niż ćwiczyłyśmy przedtem. Wszystko tak jak przedtem, lecz w odwrotną stronę. Klacz zmieniała nogę bardzo ładnie. W końcu, już to doskonale umiała a ja po prostu chciałam dziś jej to udoskonalić i przypomnieć.
Na koniec przejechałyśmy drąg w jedną i w drugą stronę w półsiadzie i także robiłyśmy lotne. Nie było problemów. Przytrzymałam ją i już z galopu przeszłyśmy to stępa. Postępowałyśmy sobie jakieś 10 minut. Odpoczęłam sobie chwilę, podczas gdy klacz jeszcze nie była zmęczona. Z przed bramki startowej rozpędziłam klacz, odpuściłam nieco wodze i dałam znak łydkami. Klacz w mgnieniu oka zagalopowała z szybkim tempem i długim wykrokiem. Nie chciałam wchodzić do maszyny, gdyż nie chciałam przeszkadzać opiekunowi toru, ponieważ był zajęty papierkową robotą. Tymczasem już kończymy galopować prostą i wchodzimy w zakręt. Zmieniłam układ wodzy, co jednak klaczy potrzebne nie było zupełnie. Już sama zmieniła nogę. Wychodząc z zakrętu także zrobiła lotną sama. Na prostej niesamowicie przyspieszyła, do finishu. Ładnie, szybko przebierała nogami cwałując, świetna praca zadu i przodu, koń idealnie rozciągnięty. Za prostą stanęłam wyżej w skróconych strzemionach i zaczęłam klacz wyhamowywać. Powoli, powoli przeszłyśmy do stepa. Klacz była już pobudzona, chętna do dalszej jazdy a ja... zmęczona. Rzuciłam krótkim "Do widzenia!" do opiekuna toru i ruszyłyśmy w kierunku wyjścia z toru i całego hipodromu.
Bałam się, że klacz się obtarła podczas tego cwału w normalnym siodle, całą drogę zaprzątało mi to głowę. Doszłyśmy do stajni i szybko zeskoczyłam z klaczy. Odpięłam popręg i zdjęłam siodło i potnik. Klaczy nic nie było, miała się dobrze a grzbiet był cały i zdrowy. Odetchnęłam z ulgą. Zdjęłam klaczy ogłowie a założyłam kantar i uwiąz, po czym poszłyśmy do myjki. Schłodziłam klaczy nogi a potem "bawiłyśmy" się wodą. Ja ją pryskałam po całym ciele a ona łapała wargami wodę. Na koniec zebrałam jej wodę z sierści i wytarłam ją. Puściłam na padok, gdzie ruszyła rączym galopem przed siebie, co chwila przyspieszając, zwalniając, przyspieszając...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paloma dnia Czw 20:06, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bałtycka Zatoka Strona Główna -> Boks I: **Redeem My Heart ZAMROŻONA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin